Gdybym wczoraj usłyszała, że utworzę dziś bloga pewnie wybuchnęłabym śmiechem i najgłośniej jak potrafię zapytała "jaaaa"? A dziś jestem. Sceptycznie, bardzo niepewnie i nieśmiało. Jestem, spróbuję.
Dziś kończę dzień z refleksją, że kobieta naprawdę zmienną jest. Ten blog jest tego dowodem.
Fajnie, ze jestes. A blog... ja poznałam, dzięki mojemu, tyle fantastycznych osób, że sceptycyzmu się pozbyłam:))
OdpowiedzUsuńMiło Cie Anno widzieć
OdpowiedzUsuń